Gorący sierpień to tylko preludium, wrzesień na horyzoncie?
Wraz z sierpniem minęło pierwsze półrocze życia w warunkach dyktowanych przez pandemię. Ile jeszcze ich będzie??? Najpoważniejsze autorytety naukowe, bo nie polityczne, wieszczą różne, niestety długie okresy panoszenia się wirusa.

Użyte w tytule odniesienie do minionej i przewidywanej aury, czyli stanu pogody i warunków meteo odbieranych indywidualnie, wytłumaczę w innym miejscu, niebawem. Wraz z sierpniem minęło pierwsze półrocze życia w warunkach dyktowanych przez pandemię. Ile jeszcze ich będzie??? Najpoważniejsze autorytety naukowe, bo nie polityczne, wieszczą różne, niestety długie okresy panoszenia się wirusa. Nie jest to dobry i pobudzający
prognostyk, ale nie chowamy się w żadne mysie czy krecie dziury, robimy każdy, co do niego należy, analizujemy na bieżąco sytuację, szukamy najlepszych rozwiązań, staramy się posuwać i posuwamy spółdzielcze sprawy do przodu.

Sierpień w życiu Spółdzielni, jej organów, a zwłaszcza Zarządu i Rady Nadzorczej, jest okresem podsumowań i rozliczeń wyników osiągniętych w różnych obszarach działania w I półroczu każdego roku. Tak było również w sierpniu br. Zajęliśmy się wieloma informacjami i sprawozdaniami przedłożonymi przez Zarząd odnoszącymi się do najszerzej pojętej kondycji Spółdzielni, jej działalności zawartej w planie uchwalonym przez ubiegłoroczne Walne Zgromadzenie Członków na 2020 rok.

Jest w obiegu wśród finansistów powiedzonko „pamiętaj przychodzie, żyj z rozchodem w zgodzie”, które idealnie się wkomponowało w działania Zarządu Spółdzielni. Trudny okres spowodowany przez COVID-19, czyli koronawirusa, nie zapisał się kategorycznie słabymi lub złymi wynikami. Realizowane były, w większości zostały wykonane zadania rzeczowe i finansowe planu, Spółdzielnia mimo kłopotów i trudności na niektórych odcinkach, wygenerowała pozytywny, kilkusettysięczny wynik na tzw. całokształcie. Podjęliśmy uchwałę aprobującą ten stan rzeczy.

Pozytywnie przebiegało wdrażanie zadań zapisanych w planie remontów i inwestycji. Pisałem już o tym wcześniej, ale owoce wytężonej pracy Zarządu, pionu technicznego, Zakładu Remontowo-Budowlanego zwyczajnie widać, żyje się w coraz większej liczbie naszych osiedli lepiej, czyściej, luźniej – mam na myśli parkingi i miejsca postojowe dla jedno i dwuśladów – by tylko na tym poprzestać. Rada odniosła się z dużą życzliwością do osiągnięć, zauważając anormalne warunki postępowań przygotowawczych i realizacji.

Wśród obszarów objętych uwagą Rady znalazły się, co jest zjawiskiem cyklicznym, rozliczenia z odbiorcami wody zimnej, podgrzanej i gazu w I półroczu. Wszystkie rozliczenia, zwłaszcza w wymiarze finansowym, dotarły do ich adresatów jeszcze w lipcu, a na pewno w początku sierpnia. Zgłoszone zostały Zarządowi zalecenia i sugestie związane z eliminacją tzw. uchyłów, czyli różnic odczytowych urządzeń pomiarowych np. w drodze wymiany liczników „podejrzewanych” o wadliwość, poszukiwanie przyczyn znaczących odstępstw od normy. Można żywić uprawnione obawy, że pokutuje tu i ówdzie powiedzenie „jeszcze po kropelce”, ale odnosi się to nie do toastu, a do „uciekania” wody spod kontroli urządzeń…

Praktycznemu zawieszeniu na skutek zaistnienia warunków, o których wspominałem na wstępie, uległa spółdzielcza działalność społeczno-kulturalno-oświatowa. Stało się i się nie odstanie, zakazy i obawy przed skutkami zakażeń były silniejsze niż chęć i gotowość zorganizowania ciekawych zajęć i zajęcia czasu maluczkim i dorosłym. Straciły dzieci, stracili seniorzy… Nie wydaliśmy zaplanowanych środków własnych ani pozyskanych od życzliwych podmiotów zewnętrznych, i z tego nie ma się co cieszyć, pracownicy tej komórki znaleźli zajęcie i pracę na miejscach zwolnionych przez odchodzących na emerytury. Może kiedyś wszystko wróci do normalności?

Teraz wracam do września, który za horyzontem co prawda, ale bliziuśko…, bliziuśko… W tym roku, do 30 września, i jest to termin nieodwołalny, Spółdzielnia powinna, stosownie do prawa, złożyć odpowiednim urzędom sprawozdanie finansowe za 2019 rok zatwierdzone przez Walne Zgromadzenie. Rozwój sytuacji zewnętrznej – by wyrazić to najkrócej i zrozumiale – spowodował konieczność odbycia tylko głosowań nad projektami
uchwał leżących w gestii Walnego. Tak musi być i innego wyjścia zwyczajnie nie ma. Walne Zgromadzenie odbędzie się zatem 21 września br., w przedziale godzin 9 – 18, w którym to czasie członkowie Spółdzielni, powiadomieni o tym na piśmie, a wcześniej wyposażeni w pisemne sprawozdania Zarządu i Rady Nadzorczej oraz projekty uchwał, powinni dotrzeć do lokalu świetlicy OSM i oddać swe głosy. Nie będzie głosowania w formach znanych z przepisów i praktyki. Wszyscy uczestniczący, członkowie lub ich pełnomocnicy, otrzymają karty do głosowania. To na nich, podobnie jak w niedawnych wyborach prezydenckich, by nie sięgać bardziej wstecz, wyrażą krzyżykiem swoje zdanie dotyczące minionego roku, sprawozdań i osób oraz planów na rok 2020. W tym stanie rzeczy Rada Nadzorcza musiała, piszę to z naciskiem, uchylić własne uchwały z marca i maja br. odnoszące się do zamiaru zwołania Walnego Zgromadzenia w częściach, czyli tak jak bywało w przeszłości. Vis maior, czyli siła wyższa, plany swoją drogą, życie biegnie obok… Takiego zdarzenia w życiu nie tylko naszej Spółdzielni, ale całej spółdzielczości, po prostu nie było. Działamy w najlepszej zgodzie z prawem, ale też kierujemy się intuicją… Wyrażam nadzieję na pozytywny finał wrześniowej potyczki z koronawirusem.

Ostrołęka, 30.08.2020 r. Grzegorz Oracz, przewodniczący Rady Nadzorczej